Do obozu doszła nowa dziewczyna, Rose, córka Tanatosa i czarownicy Sophie. To była dziewczyna dość niezwykła. Potrafiła manipulować cieniem, wznosić ścianę mroku i wyczuć kiedy zbliża się śmierć do konkretnej osoby.
Kilka lat potem odwiedziła Obóz Jupiter. W ciągu miesiąca zdobyła ogromny szacunek wśród Rzymian. Nawet pretorzy Obozu Jupiter czasem jej słuchają.
Akcja mojego opowiadania rozpoczyna się, kiedy Rose, Huncwoci, Lily, Dorcas i Caroline są na szóstym roku w Hogwarcie. Ich szkoła nawiązała kontakt z Obozem Herosów i Obozem Jupiter. Zawarli układ, że szkoła magii da kilku czarodziejów na oba obozu po jednym semestrze na każdy, a oba obozy wyślą swoich uczniów na cały rok, ale już na następny.
Czasy Huncwotów przeniosłam na nasze czasy, po prostu będzie mi się łatwiej pisało. Zapraszam do czytania i komentowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz